Zakochanie z perspektywy biologii
Socjolog Gerhard Crombach odkrył, że substancja odpowiedzialna za uczucie zakochania to fenyloetyloamina. Natomiast Richard Davidson odkrył, że ten ośrodek miłości znajduje się na terenie układu limbicznego, w podwzgórzu, które właśnie wydziela fenyloetyloaminę. Co ciekawe, fenyloetyloamina należy do grupy amfetamin. Jest więc w tym choć ziarno prawdy, że miłość jest jak narkotyk.
Na początku nasz mózg odbiera bodźce o naszym potencjalnym partnerze/ partnerce poprzez nasze zmysły, konfrontuje je z naszymi osobistymi wymaganiami i oczekiwaniami, a następnie jeśli przekazane informacje uzna za odpowiednie i satysfakcjonujące, następuje wydzielanie się fenyloetyloaminy. Od tego momentu można powiedzieć, że jedna osoba zaczyna darzyć uczuciem drugą.
Skutki fenyloetyloaminy mogą być podobne do tego co odczuwają narkomanii, czyli radość, wzmożona pewność siebie, bezsenność czy wahania nastroju, oraz niemożność skupienia uwagi na dłuższy okres czasu. Oczywiście, nie trwa to wiecznie i po pewnym okresie czasu wydzielanie się tej substancji zacznie się zmniejszać, aż po najczęściej ok. 2 latach kompletnie ustanie. W tym momencie bardzo często dochodzi do kryzysu w związku, gdyż pojawia się nuda, znikają rzeczy które wcześniej się nam podobały w naszym partnerze, a te które wcześniej nam nie przeszkadzały nagle zaczynają nam wadzić.
Niekoniecznie jednak musi to oznaczać koniec relacji, gdyż przywiązanie, wzajemna przyjaźń czy poczucie bezpieczeństwa wiele razy potrafią przedłużyć cały związek o wiele, wiele lat, a nawet do samej śmierci. Dodatkowo mózg również walczy o trwałość naszego związku wytwarzając różne substancje, które wywołują u nas poczucie stabilizacji, przywiązania, bliskości.
Zagadka zakochania i miłości nie została jednak rozwiązana do końca i być może naukowcom nigdy nie uda się jej przejrzeć na wylot. Cały czas jest wiele niewiadomych, takich jak na przykład: dlaczego dana osoba zakochuje się w tej a nie innej, czy wszystkie czynniki wpływające na długość tego związku i zażyłość. Nie wszystko bowiem zależy od reakcji zachodzących w mózgu. Czasami ważniejsze są zasady i przekonania. Mowa tutaj o dojrzałym postrzeganiu siebie, jak i swojego partnera. Ciężko jednak zbadać jak silnie nasze własne poglądy oddziałują na nasz organizm czy umysł i z jakim skutkiem. Z tego więc powodu, miłość cały czas nosi w sobie pewną tajemniczość i zagadkowość.